Image may be NSFW.
Clik here to view.
Wiele serwisów napisało wcześniej, że zapowiedź „Freedom Rings” wiąże się z nowa płytą. Nic dziwnego, że ekscytacja sięgnęła takich deklaracji, gdyż Brandy każe czekać na swój nowy krążek zbyt długo. „Freedom Rings” okazuje się być najnowszym singlem, w którym artystka celebruje wolność, w której obecnie trwa. Tym samym otrzymujemy wytłumaczenie, dlaczego Amerykanka nie wydała nowej płyty od tak długiego czasu. Wolność twórcza, wolność umysłu i ciała sprawiają, że Brandy czuje się obecnie nadzwyczaj dobrze i jest gotowa do pracy nad nowym wydawnictwem, na własnych warunkach i według swojego pomysłu. Jednocześnie nie zapomina, dzięki czemu i komu znalazła się w tym miejscu swojej kariery, w którym znajduje się teraz. Singiel ukazuje soulową odsłonę Brandy, z domieszką gitarowych riffów i maszerującego bitu. Jednocześnie wokalistka, nową piosenką, postanowiła uczcić 25 lecie wydania debiutanckiej płyty Brandy. Tak, tak, już tyle lat minęło. Pierwszy album artystki ukazał się w 1994 roku i w samych Stanach Zjednoczonych rozszedł się w ponad 4 milionach egzemplarzy, a na świecie — w ponad 9 milionach. Z płyty pochodzą takie hity, jak „I Wanna Be Down”, czy „Baby”.
Nieznane są jeszcze szczegóły nowej płyty Brandy, ale na tę chwilę roboczy tytuł to Be7. W oczekiwaniu na krążek, posłuchajcie „Freedom Rings” poniżej i sięgnijcie po starsze kawałki.
Artykuł Brandy celebruje obecny stan wolności twórczej pochodzi z serwisu Soulbowl.pl.